czwartek, 3 grudnia 2015

górna połowa bułki

Małżeństwo. On całe życie jadł dolną połowę bułki. Górna lepsza, więc oddawał ją żonie. Aż w końcu po 50 latach ona nie wytrzymała. Czy mogę tą dolną połowę tym razem? Ale dlaczego? Pyta on. Przecież jest twardsza, gorsza. Ale ja ją właśnie bardziej lubię! Tak? a ja wolę górną! To zamieńmy się! Hurra! Tak jest znacznie lepiej! I smaczniej! 

Jaki z tego morał? Pięknie, że on chciał dla niej lepiej, tylko czy wiedział co akurat będzie lepsze? Co ona woli? A gdyby tak wcześniej porozmawiali o tym? Czyż nie byliby szczęśliwsi? 

Powiecie, że to tylko bułka, taki drobiazg. A ile jest takich drobiazgów w naszym życiu? Ile rzeczy, których nie wiemy o mężu? Ile razy myślimy, że tak jest dobrze, a nie jest? A ile jest bułek które są znacznie większe niż najbardziej popularna kajzerka? A może mają rozmiar chleba? Warto chcieć lepiej dla drugiej połówki. Warto też wiedzieć co dla męża jest lepsze. Wystarczy zapytać. 

8 komentarzy:

  1. Ech, komunikacja w małżeństwie to chyba ten temat, nad którym pracuje się cale życie. Bo jak już Ci się wydaje, ze jest ok, osiągnęliśmy pewien poziom itd., to przychodzi czas, kiedy znowu z jakiegoś powodu trudno jest rozmawiać.
    A, żeby tak spuentować truizmem - "warto rozmawiać" :) Szczególnie w małżeństwie.

    OdpowiedzUsuń
  2. A czy aby przypadkiem nie pokutuje w was przekonanie (w was kobietach), że jeśli kocha, to powinien się domyślić?

    OdpowiedzUsuń
  3. tak, też, a może też wasza(męska) trudność do mówienia o własnych potrzebach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale skoro my wiemy, ze tego oczekujecie, to nie spodziewaj sie, bysmy to my byli strona inicjujaca taka rozmowe (przepraszam, ale cos przestaly dzialac polskie litery)

      Usuń
    2. a jak was pytamy to nie mówicie

      Usuń
  4. Dlatego uważam, że rozmowa to podstawa w związku. Wiele ludzi narzeka, że są nieszczęśliwi z związku bo partner robi to a nie robi tego. Okazuje się, że wystarczy się nauczyć komunikować ze sobą- szczerze, prosto i otwarcie- i życie staje się prostsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale czasem też zastanowić czy to czy tamto jest konieczne - w sensie mąż to nie tresowana małpa i ma prawo żyć jak chce ;-)

      Usuń